Róże czarują, to prawda Wczoraj już ścinałam je prezentowo. Dla przyszłej synowej (przecież je trochę plewiła i dla jej mamy-mam dostawę zdrowych jajek). Zresztą pierwsze kwiaty Alchymista też już wczoraj ścięłam, zaczyna się sypać...
Na dziś nie mam musu plewieniowego, za dwa tygodnie już będzie
Najpierw wykonuję polecenie eMa...mam pokazać ławkę i kanty Jeszcze muszę ławeczce miejsce spasować, najbardziej mi pod wykuszowe kulaski pasuje...tam najszybciej cień jest.