Ale miałam tyły, nareszcie wszystko nadrobiłam Róże śliczne i te, świeżo kupione i te, które rosną u Ciebie dłużej Liliami sią zachwycam jak co roku. Też tak chcę, a u mnie się słabo kocą. Jeżówki po zimie mi poginęły. Zrobiłam nowe zamówienie.
Wszystko jest w porządku, tylko te Red Leonardo mnie rozczarowują...w zeszłym roku, rozumiem, bo sadzone dopiero...ale już w tym lepsze powinny być, a miernoty okropne. Dam im czas do przyszłego roku...może
To przynajmniej u Ciebie róże jak trzeba. Moje niższe w tym roku, tnę zawsze nisko wiosną.