A ja zapraszam jeże do swojego ogrodu od dawna i nic. Czy obecność psa może je odstraszać? Bo czytając już wiem, że z kotem sobie poradzi
Niestety też natknęłam się na przejechanego koło domu, ale też wiem już, że są gdzieś blisko mnie

Najlepszym wabikiem jest jedzenie - świeże mięso mielone. Jak je będziesz zostawiać na wieczór to pojawią się i jeże. Gdyby chciały zamieszkać to muszą mieć gdzie. A więc domek albo możliwość zrobienia domku. Może być np. paleta, włożyć tam należy trochę siana, a resztę pozostawić obok aby jeż miał z czego zrobić sobie dom, mile są też widziane patyki . Powodzenie w przyszłym sezonie życzę .

Jest całe zaplecze logistyczne lecz bezmięsne - nie sposób je zostawić mając wolno biegające koty i psy, może to ten szczegół?!

a na noc nie zamykasz kotów i psów?
wtedy wystaw spodek pod jakimś krzewem albo stertą gałązek

Po jesiennym remoncie została hałda drewna. Teraz - w trakcie sprzątania - okazało się, że są tam jeże. Bałagan więc musi pozostać aż się pobudzą. Dzięki nim nie mam w ogrodzie żadnych szkodników czy gryzoni, nawet sałata nie jest niszczona.


Pozdrawiam

Mazan i ja na to liczę, mam u siebie sporo ślimaków, może dzięki jeżom będzie ich trochę mniej

Udało mi się wejść w posiadanie jeży. Odchowane, zdrowiutkie odebrałam z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt. Jest to najstarszy miot z maja, który nadawał się do samodzielnego życia. Troje rodzeństwa, Balladyna, Alina i Kirkor. Dobrze zniosło transport w pudle z siankiem, zaglądam do nich systematycznie i cały czas śpią.
Moje koty musiały się zapoznać z nowymi zapachami. Lusia podeszła, powąchała i poszła sobie, natomiast Puciek wykazał dużo więcej zainteresowania :



na koniec pudło zostało obsikane i zaakceptowane

wieczorkiem, ok. 7 będę je wypuszczać to porobię zdjęcia

Przez najbliższe 2 dni rodzeństwo będzie u mnie a potem jedno powędruje do sąsiadki a drugie do Margarete która ma działkę przy lesie.

Teraz mam chyba dwie rodziny. Mimo tego para dudków także wybiera coś z ziemi, ale psiak siedzi markotny, bo tak chciałby do nich.



Pozdrawiam

Pan z Jeżurkowa https://www.facebook.com/Jezurkowo/ od którego brałam jeże mówił, że koty to potrafią z jeżami jeść z jednej miski, gorzej z psami, ale na szczęście nie z wszystkimi

te dwie rodziny to na jakim terytorium żyją razem?

panienki jeżynki obudziły się ok. 18, jeżyk ok. pół godz. później




zaczęło się wąchanie, miska z mielonym z indyka nie tknięta, woda też

pudło zostało obwąchane dokoła i poszły w teren



jedzonko znalazły sobie w ogrodzie
była prawdziwa uczta z mlaskaniem, myciem się i tuptaniem
okazuje się że jeże potrafią wydawać mnóstwo dźwięków, aż byłam zaskoczona

gdy się spotkały jeżynki po godz. fukały na siebie, chodziły w kółko i się obwąchiwały, czyżby się zaczęło wybieranie terytorium?

I jeszcze jedna ważna sprawa. Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Jeżurkowo działa dzięki datkom na Fundację Na Rzecz Dzikich Zwierząt Primum http://www.primum.org.pl/. Jeśli chce ktoś ich wspomóc to pieniądze są przeznaczane na leki, jedzenie, domki, siano i będzie budowana antresola w garażu, dzięki temu ośrodek zyska dodatkowe miejsce .



a to młodzież buszująca w dzień zamiast w nocy