Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod górkę...

Mój ogród pod górkę...

Kacha123 06:54, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
lindsay80 napisał(a)
Oby jak najmniej uciążliwe sąsiedztwo Wam się tam Kasiu wyszykowało.

Super te stojaki u Ciebie wyglądają


Zdemontowanie dźwigu napawa mnie odrobiną optymizmu, oby nie przedwcześnie!
Te gustowne stojaki zawdzięczam Gosi - ma gust, nie?
Dzięki
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 07:02, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
eee_taam napisał(a)


trzymanie kciuków moze byc za słabe

jako zły siąsiad zawsze mozesz udac sie do urzedu i niezgodzic sie na takie sasiedztwo ...które bedzie naruszało twoja prywatność ...lub zakłócało spokój ... najlepiej zrozic rozpoznanie kto jest inwestorem ...kto projektuje i czy jest juz pozwolenie na budowe ( najlepiej jakby nie było takiej decyzji jeszcze) i na jaki obiekt jest wydana...i czy zgodna z planem zagospodarowania albo WZ.

plan zagospodarowania realizuje gmina i na pewno był uzgadniany ze społeczeństwem ...powinnas go znaleść na stronie twojego urzedu ....albo od nich uzyskć ....jesli nie ma planu dla twoj okolicy to urzad wydaje WZ - warunki zabudowy gdzie jasno jest określone co na danej działce mozna zbudować ....do takiej decyzji mozesz zgłosic sprzeciw jako bezposredni saiad

najlepiej sie juz zainteresowac i wywiedziec ...wszystko ci w urzędach powiedzą ( moze nawet i w internecie na stronach urzedu znajdziesz) bo jesteś bezposrednim sasiadem i nie moge cie zignorować

PS. ja tez nie chciałabym bloku za płotem własciwie wysokiej zabudowy.


To wszystko nie jest takie proste, jak piszesz. Ktoś parę lat temu wydał zgodę na budowę budynku wielorodzinnego o wysokości trzech kondygnacji wśród zabudowy jednorodzinnej. Wiem, że ludzie, którzy mieszkają niemalże pod byłym dźwigiem toczyli boje, bo zbierali też od nas podpisy i nic to nie dało. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Przez kilka lat budowa nie ruszyła, więc w świetle prawa tamto pozwolenie powinno wygasnąć, ale w tym chorym kraju wszystko jest możliwe. Jako bezpośredni sąsiad niewiele możesz wobec układów
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 07:04, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
kasja83 napisał(a)
Kasiu stojaki mucha nie siada!!Bardzo pasują a co do dźwigu...Cóż trzymam kciuki za domy jednak


Dzięki! Pozostaje czekać w napięciu na kolejne ruchy za płotem.
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kuba 07:08, 19 mar 2017


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Też Cię ptaki obudziły?
Kawy?
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Juzia 07:10, 19 mar 2017


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41396
Dzień Dobry Pani!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Kacha123 07:12, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Kuba napisał(a)
Też Cię ptaki obudziły?
Kawy?


Cześć Kochana!
Dzięki, że o mnie pamiętasz. Zbieram się, żeby do Ciebie zadzwonić, ale albo brak czasu, albo nastrój do d... i nie chcę nikogo dołować swoimi dołami. Ale już się ogarniam wraz z wiosną i zaświeciło dla mnie słońce!
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
07:14, 19 mar 2017
Kacha123 napisał(a)


To wszystko nie jest takie proste, jak piszesz. Ktoś parę lat temu wydał zgodę na budowę budynku wielorodzinnego o wysokości trzech kondygnacji wśród zabudowy jednorodzinnej. Wiem, że ludzie, którzy mieszkają niemalże pod byłym dźwigiem toczyli boje, bo zbierali też od nas podpisy i nic to nie dało. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Przez kilka lat budowa nie ruszyła, więc w świetle prawa tamto pozwolenie powinno wygasnąć, ale w tym chorym kraju wszystko jest możliwe. Jako bezpośredni sąsiad niewiele możesz wobec układów


z jakis powodów budowa wtedy nie ruszyła ...walka jest zmudna i trudna...i nie koniecznie musi zakończyc sie sukcesem ...jak to mówia "złotowa mozgi ludziom wypala" wiec tym trudniej ...ale zawsze warto zrobić cos przynajmniej sie potem nie ma wyrzutów sumienia ze nie zrobiło sie nic
nawigatorka 07:14, 19 mar 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Kawę poczulam
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Kacha123 07:15, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Juzia napisał(a)
Dzień Dobry Pani!


Cześć Juzia! Kopę lat! Jak tam prognozy na lato? Będzie u Ciebie? Bo przecież wyjazd planuję w lato, już kolejne, do Ciebie Chyba, że Ty wreszcie zaszczycisz południe?

Swoją drogą, to już trzeci sezon się umawiamy, nie?
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Kacha123 07:16, 19 mar 2017


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
eee_taam napisał(a)


z jakis powodów budowa wtedy nie ruszyła ...walka jest zmudna i trudna...i nie koniecznie musi zakończyc sie sukcesem ...jak to mówia "złotowa mozgi ludziom wypala" wiec tym trudniej ...ale zawsze warto zrobić cos przynajmniej sie potem nie ma wyrzutów sumienia ze nie zrobiło sie nic


Nasza sąsiadka, która walczy o drogę na naszym osiedlu, ma zrobić rozeznanie w urzędzie.
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies