A ja w Zwardoniu uczyłam się jeździć na nartach .. pierwsze kroki.... oj dawno to było... chyba 82. Narty miałam pożyczane na 190cm, buty 3 numery za duże i spodnie dżinsy Ale z Rachowca zjeżdżałam.. a jak nie udało się pożyczyć tych za dużych.. to pożyczyłam biegówki (na których nigdy nie jeździłam) i też pojechałam na Wielkiego Rachowca.... do połowy zjechałam na nogach, a od połowy na dupie kończąc w lesie.. byłam fioletowa od siniaków. Wzdłuż trasy na Mały już na nogach. Rachowiec zapamiętam na pewno Mam nadzieję, że nazw nie pomieszałam, ale to było tak dawno temu. Był jeszcze koło Zwardonia inny wyciąg, taki krótki.. nie potrafiłam złapać talerzyka, a kolejka chciała mnie zlinczować a obsługa wyrzucić z wyciągu
Mimo wszytko miło wspominam tydzień w Zwardoniu... pomimo problemów załapałam bakcyla I nigdy więcej tam już nie byłam

Wiosenno - okienne widoki - przepiękne. Mina kici - bezcenna

A ja marna narciarka , ale nigdy w Zwardoniu nie byłam..natomiast moja koleżanka jeździ do Istebnej do jakiegoś podobno super malutkigo pensjonatu .;u lawendowej wiedżmy..tak jakoś..muszę teź tam kiedyś zajechać

Poczytałam o ortopedii i rozumię ,że jednak większość czasu będzie moczenie ciałka .. Suuuper a o tych narzędziach to juz nawet nie wspomnę .. Fantastiko .. Angielska jakość jest the best

Buziole

Złapać talerzyka! to nic w porównaniu z moimi doświadczeniami - Ja usiadłam na talerzyk...

O nartach się nie wypowiem - nigdy ich na nogach nie miałam. Ale urlopu życzę udanego. Do wiosny trzeba jakoś spędzić miło czas.
U mnie dziś w południe wyszło słoneczko i stopiło co nieco, odkrywając kawałkami trawkę.

Na razie przeleciałam się po pierwszych 10 stronach i powiem Ci, że będziesz miała wyjątkowy ogród na razie "pod górkę" wygląda monumentalnie i zadziwia mnie już w tej chwili. Zdaję sobie sprawę, że włożyliście do tej pory niesamowicie dużo wysiłku aby zbudować (kurcze dla mnie to jest) amfiteatr - niesamowita konstrukcja. Jestem baaardzo ciekawa jak będzie wygladał kiedy się zadrzewi, zakrzewi, zakwieci, zatrawi będzie to najpiękniejszy amfiteatr na świecie
będę częstym gościem a teraz układaj sobie wszystko w główce bo czasu niedużo zostało ...wiosna tuż, tuż

Witam. Jak zobaczyłam zdjecia Twego ogrodu to najpierw myslałam, że pokazujesz zdjęcia z Grecji, amfiteatr. Jak dotarło do mnie, że to Twój ogród, to szybko pokazałam mężowi i podziwialiśmy efekt. Dla nas "bomba"! Klimaty na pewno śródziemnomorskie, jeśli on słoneczny to sadziłabym tam lawendę......................Ale to ja, jestem ciekawa co wymyśli nasza Danusia, bardzo ciekawa!!! Na pewno to będzie nie tuzinkowy ogród.