Pamiętam, jak debatowałyśmy nad tym miejscem. Fajnie się przenikają te żurawki na drugą stronę. Teraz ja mam podobną sytuację, zobaczę, czy uda mi się jutro z powtórzeniem na drugiej rabacie. Tylko zamiast ścieżki mam trawnik Pozdrawiam Kasiu
Dzięki za dobre słowo Aż tak ciepło to nie mam Ale samo przygotowanie basenu wg mojego M trochę trwa. Trzeba zasolić wodę, uzyskać optymalne pH, itd.
Liczę na kąpiel w przyszły weekend
Fajnie się zrobiło, jedną kulkę nawet zeżarły żurawki - ledwo ją widać Drugiej części z trawkami nie pokazuję, bo dopiero wczoraj odebrałam nową kulę w miejsce uschniętej i jeszcze nie posadzona. Z pewnością wszystko wszystko Ci się uda, bo do tej pory super Ci idzie, a poza tym zawsze się znajdą jakieś dobre dusze do pomocy
To żurawka lime marmalade, ma trochę słońca gdy słońce przechodzi między domami. Miała być też osłonięta wiązem, ale jak widać nie wypuścił jeszcze liści i nie wiadomo co z nim będzie.