Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród pod górkę...

Mój ogród pod górkę...

Kuba 20:09, 10 mar 2016


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Ja również w te multimożliwości projektantów już nie wierzę
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Juzia 20:11, 10 mar 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372
No to dla mnie d. a nie projektant!
Widać teraz wszyscy idą na łatwiznę. Zamiast uczyć się wszystkich stylów robią w jednym.
Można i tak....ale to trochę nie o to chodzi chyba w tym zawodzie???


I tak mi się nasunęło...
Idę do profesjonalisty, mówię: Panie zrób mi salon eklektyczny....A on mi mówi: eeee Pani ja się specjalizuję tylko w nowoczesnych minimalistycznych! ????
Hahahahaha
To ja się wykuję na blachę jednego stylu i też zacznę za to brać pieniądze. Spore na dodatek Tyle fotek w necie....dam radę
Hahaha...no się ubawiłam

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
Madzenka 20:17, 10 mar 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Z projektantami tak jak z lekarzami, księgowymi, hydraulikami. Są lepsi i gorsi.
Ale skoro Kasia płaci to Kasia wymaga i oczekuje dopasowania projektu jej stylu I wizji
Macham Kasiu !
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
siakowa 20:19, 10 mar 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Juzia napisał(a)
No to dla mnie d. a nie projektant!
Widać teraz wszyscy idą na łatwiznę. Zamiast uczyć się wszystkich stylów robią w jednym.
Można i tak....ale to trochę nie o to chodzi chyba w tym zawodzie???
buzia K nie twierdze ze sie nie znają tylko że jest różnica w osiągnięciu idealu i po to jest Port folio żeby się zorientować czy będziecie na tych samych biegunachni tym samym lepiej się wyczuwac.
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
siakowa 20:22, 10 mar 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Madzenka napisał(a)
Z projektantami tak jak z lekarzami, księgowymi, hydraulikami. Są lepsi i gorsi.
Ale skoro Kasia płaci to Kasia wymaga i oczekuje dopasowania projektu jej stylu I wizji
Macham Kasiu !


Oczywiście. Ale w tym przypadku wydaje mi się ze projektanci wskazali wg nich idealny kierunek. A efekt koncowy ma być idealny dla Kasi wiecbprojektant powinien zagrać zeby i popatrzeć oczami inwestora.
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Kacha123 20:23, 10 mar 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Juzia napisał(a)


No!


____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
siakowa 20:29, 10 mar 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Juzia generalizujesz
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Juzia 20:43, 10 mar 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372
siakowa napisał(a)
Juzia generalizujesz


Bo ja myślę jak zwykły Kowalski z Pierdziszewa.... powiedz takiemu co to jest portfolio!

____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
siakowa 20:46, 10 mar 2016


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
No to zwykly kowalski z pierdziszewa bedzie zadowolony salonem elektrycznym wymyslonym przez projektanta specjalizujacego sie w ultranowoczesnoaci
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Kacha123 20:50, 10 mar 2016


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
Dziewczyny, nie wiem jak ubrać w słowa, to co myślę, ale spróbuję.
Każdy projektant ma swój ulubiony styl, meble, krzesła, sofy, kolory, podłogi lampy itd. I ja to rozumiem. Ale ja oczekiwałam, że jeśli powiem, że chcę szare ściany, jasne podłogi, czarne lampy nad stołem, dodatkowe oświetlenie nad narożnikiem i nad telewizorem ( tu akurat czekałam na ich propozycje), to podaję dosyć konkretów. Prosiłam też o zaaranżowanie obudowy kominka - narożny, prosta bryła. Pierwsze spotkanie polegało na pomiarach, rozmowie o oczekiwaniach i preferencjach. Na drugim dowiedziałam się, że narożnik jest za duży, witryna zbędna, parapet do wymiany bo nie ten kolor, lampy mają być białe, bo czarne nie pasują, witryna nie może stać koło komody, bo ta musi być w osi stołu i "mieć oddech". Czy nie uczciwiej było powiedzieć w którejś z rozmów telefonicznych, że wg mojej wizji i upodobań pod tym projektem się nie podpisują, policzyć za wykonane pomiary, poświęcony czas, dojazd i się rozstać.
Przecież nie kupię białych lamp, które mi się nie podobają, nie wyrzucę witryny w której upchane mam zastawę i szkło, nie wymienię parapetu, bo mam z tego samego kamienia w oknie tuż obok salonu itd. To na co mi ten projekt jeśli go nie będę realizować?
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies