Marzenko, jaka odmiana tej piękności ? mam chyba ta samą.W tym roku biorę się za nią..nigdy niczego jej nie serwowałam, oprócz momentu sadzenia, gdzie dostała kwaśny torf;ale mimo to pięknie kwitnie.To ona
Marzenko Twój wątek jest dla mnie nałogiem. Zaglądam codziennie, choć rzadko zostawiam ślad.
A teraz piszę z prośbą: kiedyś pisałaś mi, że do trzmieliny na pniu i buchananii tej brązowej super pasuje carex montana. A czy można go zamienić na The beatles czy ten już się nie będzie tak fajnie komponował w tym zestawieniu?
Marzenko
Czy jesteś zadowolona z donic z Polnixu? Ty masz chyba te z serii Ecolite ale mrozoodporne? Jak myślisz czy te zwykłe Ecolite sprawdziłyby się na zewnątrz?
O rany stokrotki, krokusy, ranniki i przebiśniegi od teściowej.........i do tego cięcie brzóz juz za tobą.......no wiosna a własciwie przedwiosnie na całego ....i to mnie cieszy
Odrobiłam zaległości, od rocznicy 4-lecia na O przez dyskusje o spalaniu smieci aż do miłych wieści że z mamą lepiej...uff.
Z tych 4 lat z Toba na O też sie niezmiernie ciesze ( to znaczy ja od 3 lat tu na O. ale co to były za fajne lata...)
Podobnie jak Bogdzia mam wątpliwości gdzie ty sie jeszcze chcesz zatrawkować jak ty cała juz w ogrodzie zatrawkowana jesteś...no prawie cała
Ciemierniki w Janinie tez nabyłam ale trzymam w domu na parapecie, cieszą oko jak siedze przy kompie jeszcze bym te pełne chciała upolowoć albo na Gardenii ( bedziesz ? bo czytałam ze masz dylemat czy być ?) albo jak Bogdzia podrzuciła popmysł podjedziemy do szkółki pana Zymona (tego od magnolii)bo u niego na stronie piekne są i duzo odmian....zobaczymy.
I jeszcze jedno zamówiłam sobie nowa róże....chorowałam na nia dwa lata........ale bedę miec Munstead Wood...nie wiem czy ją wcisne na rabatę ale co tam ( masz w tym szaleństwie swój udział )
Dorotko zatem doprecyzuje pytanie - te przy drzwiach szare betonowe jasne, czy te przy rynnie ciemnoszare?
Niezaleznie od tego o ktore pytasz odpowiedz skomplikowana bo ja jak cos zobacze co mi sie spodoba to kupuje.....ale przez kilka lat przetestowałam, ze do moich szarosci najbardziej pasuja biele i bladoróżowy w kwiatach trawki oraz bukszpany.
Dlatego teraz w zimowym wystroju w grafitowych Polnixach sa carex frosted cursls (zbrązowiały od mrozu) naprzemiennie z ciemiernikami Niger, w małych grafitowych jakas nieokreślona trawa. Pewnie za chwile jej miejsce zastąpią bratki, stokrotki, prymulki
W jasno szarych na pewno będa bukszpany jako ozdoba całoroczna bo laur mi zmarzł i watpię abym takiego samego stozka dorwała. W okolicy Wielkanocy zwykle do donic wędrują tez hortensje ogrodowe w kolorze białym lub bladoróżowym a potem sadze je do ogrodu.
A latem pewno będa białe pelargonie angielskie i inne sezonowe kwiaty
Ale ja nie z tych co planuja miesiącami, ja jestem człowiek spontaniczny. Wychodze z załozenia ze jesli coś mi sie impulsowo podoba to trzeba brac. Tak samo mam z ubraniami. Jesli co mnie nie zachwyca nigdy nie kupie. .
A biel, zielń i szary to kolory Danusi Szefowej. Podpatruję co Szefowa wymyśli i kopiję. Jeszcze na tym złe nie wyszłam