Kasztanowe jezu przemiana jak u Chylińskiej ja miałam kiedys czarne... never again! no to jutro przetestuję nowy opryskiwacz marolexu
Mój sobotni deszczowy ogrod
to robi wrazenie i deszczu bardzo zazdroszcze...u mnie wciaz susza masakryczna
sliczna
Też deszczu zazdroszczę... Trochę przesadzania w planach a mistrzem od pamietania o podlewaniu nie jestem a tu nic ostatnio.
To Falstaff? Piekny deszcz macie - zazdroszczę!
Pięknie jak zwykle soczyście...zielono... Pozdrawiam
I u mnie susza... Tak wiało w sobotę, na zmianę pogody, ale tylko się temperatura zmieniła...
Festiwal Traw w Wojsławicach już się nie umywa do Twoich trawek Ślicznie jest, ale to i tak wiesz...