Znając siłę niektorych wątkow na forum przestrzegam przed naśladowaniem moich działan w ogrodzie. Zazanczam, ze mamy we Wrocławiu bardzo łagodny klimat i to co mozna wykonywać we Wrocławiu (ale nie w innych rejonach Dolnego Ślaska) czy w Lubuskim lub Zachodniopomorskim mozna robic najwczesniej za 2-3 tygodnie w innych rejonach Polski. Mała Mi przestrzega przed możliwością powrotu zimy i ma rację.
Prognozy w każdym rejonie inne, mocne przymrozki zdarzały sie we Wrocławiu nie tylko po 15 maja ale nawet w czerwcu. Ja mam jednak dużo łagodniejszy klimat i przyroda nie kłamie

a snieg padał u mnie tez 3 maja 2012 r co wcale nie zmienia faktu, że nie miałam już wtedy wszystkiego ściętego, rozgarniętych kopczyków roż itp. Zatem anomalie pogodowe były, sa i będą. Ja powoli wykonuje te czynniści ogrodnicze, ktore nie stwarzają ryzyka. Drzewa i zywopłot grabowy, ktore wymagaja cięcia zima- przycięte, trawy ktore nie są zimozielone już wycięłam bo w srodku zaczynają rosnąć..... Reszta prac powolutku, sukcesywnie w oparciu o obserwację przyrody u mnie. Ale ciecie wrażliwych i zimozielonych roslin dopiero w trakcie kwitnienia forsycji, pewnie jeszcze ze 3 tygodnie mam czasu
Jak czytam ile sniegu jest jeszcze u Aliny i na Śląsku to od razy przypominam sobie, że mam strefę 7...
Wiec szczególnie apeluję do poczatkujacych ogrodniczek pytajcie sie , nie naśladujcie bezkrytycznie. Jestem do Waszych usług
Ps snieg u mnie w tym roku było kilkudniowych epizodach, ostatnio był widziany przez dwa dni 9 i 10 lutego, az oczom sama nie wierzyłam
pierwszy raz rosliny przezyły w donicach te pseudozimę, co sie orzez ostatnie kilka lat nie zdarzało.
A jesli ktos jeszcze ma wątpliwosci niech porówna temeprature w lutym we Wrocławiu ze swoją miejscowością
http://www.accuweather.com/pl/pl/wrocaw/273125/february-weather/273125
I zmykam do prac w ogrodzie, bo lista czeka