To jednak zostawię ślad Co to za optymizm, że to ostatni śnieg?
Kiedy brać się za cięcie derenia, bo zawsze jak mi za dużo wystawał to go cięłam, ale to już w sezonie było, może jednak w ramach odmłodzenia wcześniej to zrobić, żeby mu przywrócić tą czerwień piękną?
Ja tnę na wiosnę, zanim wypuści liście. Ciacham bez litości. Wycinam wszystkie stare gałęzie przy ziemi. Zawsze pięknie odrasta. Z moich doświadczen wynika, że najładniejsze są te mlode pędy, tylko one mają taki intensywny kolor. Te starsze juz brunatnieją.
W sezonie też go poprawiam, bo mi za bardzo na tuje włazi
Jak tam Twoje ździebełko, rośnie?
Zima nie odpuszcza, nas zasypało i jeszcze sypie, od soboty, odśnieżamy podjazd, mam nadzieję, że to już ostatni atak zimy
Pisałaś, że twoje nasionka w drodze, ciekawa jestem co tam zakupiłaś.....mnie też się nie udało z r. Rubrum
Aganiu, ździebełko ma się dobrze Obym go tylko na smierć nie zagłaskała
Z tą rubrum to już kolejna osoba pisze, że nie wykiełkowała, więc pewnie trudno tak rozmnożyć. W sumie to nawet nigdzie nasionek nie widziałam, a trochę sklepów internetowych już odwiedziłam .
Posiałam dziś lobelię i werbenę. Na resztę nasionek nadal czekam...
U nas też - prawie wiosna + 6 na termomatrze, wszystko topnieje w oczach
A najbardziej optymistyczne jest to, że na chwilę obecną mrozu nie zapowiadają.
Byle wróżbitom od pogody znów się nie poprzestawialo za dwa dni...