Mirelka, dziękuję za życzenia

Ja to z reguły ostatnio wszystkim zdrowia życzę - całą resztę da się jakoś ogarnąć... A więc dla Ciebie i Twojej rodzinki zdrówka w tym nowym roku


Co do stipy - jak przeżyje to będzie zielona. Ja zostawiłam 3 doniczki na parapecie i juz widzę, ze padła - takie siano się zrobiło.
Tę, która przezimowała ścinam wiosną krótko.
To fotka z marca:
To była moja pierwsza stipa siana rok wcześniej. Przezimowała w całości i świetnie odbiła. To w ogóle moje początki ogrodowiskowe, więc na rabatkach pustka jeszcze przeraźliwa...
Tak stipa wyglądała w lipcu:
Świetnie odbiła i bardzo szybko zakwitła. Jak patrzę na zdjęciach to widok swietny, ale...tylko przez dość krótki czas.
W sierpniu (gdzieś na początku) przycięłam ją ponownie, bo ciężkie kłosy bardzo się pokładały po deszczach i wyglądało to małociekawie.
Więc jak najbardziej przychylam się do opinii, że najładniejsza stipa jest tegoroczna. Jak pamiętam to masz dostępo do bardzo tanich sadzonek, więc myślę, że i tak warto zaopatrzyć się w nowe egzemplarze. U mnie sadzonek nie ma w sprzedaży, w te które gdzieś wypatrzyłam na targach powalały mnie ceną. Więc znów będę siać
Dodam jeszcze, ze przycięte źdźbła naprawdę szybko odrastają, ale tylko te zielone. Suche zostaną na tej samej wysokości, więc jak przytniesz wysoko, to będzie je widać.
Liczysz, że przezimuje? U mnie było dużo na minusie, czarno to widzę

Może u Ciebie temperatura była łaskawsza.