Hej Gosiu Ogródeczek wygląda na bardzo przytulny,mały ale wariat jak to mawiają.Co do słupa,to kiepsko to wygląda.Moja babcia ma identyczną sytuacje z tym że noga słupa jest bardziej rozkraczona i wygląda to jeszcze gorzej.Wiem,że były próby załatwienia tej sprawy w elektrowni ale nici z tego wyszły,można jeszcze starać się o zmiejszenie rachunków za prąd z racji tej nieszczęsnej nogi.

Witaj szemusia jak to dobrze dzielić z kimś ten sam problem od razu lżej też będę do Ciebie zaglądała i podglądała postępy.

Witaj deszczowymaj dzięki za odwiedziny. Jesteś drugą osobą, która pociesza mnie pisząc, że ze słupami energetycznymi może być jeszcze gorzej. Czy twoja babcia jakoś go zasłoniła, może wpadła na jakiś dobry patent przeciwsłupowy

Babci ten słup aż tak bardzo nie przeszkadza (ma 90 lat)i praktycznie wcale nie spaceruje po ogrodzie.A ja mam zamiar w tym roku obsadzić nieszczęśnika tunbergią,nabierze trochę kolorku

Achaaaa czyli jeśli wystarczająco długo poczekam...to przestanie mi przeszkadzać
Może jednak wcześniej sprawdzę jak wygląda tunbergia może dla mnie też się nadapozdrawiam

Napewno się nada jest śliczna tylko jednoroczna

Z tym czekaniem to niewiem może lepiej zainstaluj tą trójkątną konstrukcję, ciekawy pomysł.

Witaj Gosiu,
poczytałam o Twoim problemie ze słupem. Musisz zastanowić się, czy chcesz zasłonić go czymś zimozielonym, żeby nie było go widać cały rok, czy czymś kwitnącym (np. możesz puścić też różę pnącą lub powojnik).

Witaj Ewa coraz bliżej jestem koncepcji stelażu z podpór wokół słupa na to szybko rosnące pnącze, a na nie być może właśnie coś kwitnącego nieinwazyjnego jak powojnik.
Choć może chce stworzyć za dużo warstw?

Witaj Gosiu.
Dziekuję za odwiedzinki
Dobrze, że trafiłaś na Ogrodowisko, ludzie są tutaj wspaniali i na pewno coś Ci doradzą mądrego z tym słupem
Masz piękny taras w koło