Dzięki za odwiedzinki

Gosia, obawiam się, że tunbergia nie wystarczy. To piękne pnącze, ale nie urośnie zbyt wysoko. Posadź coś co rośnie szybko i szybko wiosną się zazielenia (winobluszcz trójklapowy lub pięciolistkowy, albo wspomniany kokornak). Jak już będziesz miała zieloną masę to wtedy na jej tle i tunbergia i róże i powojniki będą się pięknie prezentowały. Trejaż na początek się przyda, bo wspomniane pnącza powinny same się piąć i zaczepiać i to tylko teoria. Z mojego doświadczenia wiem, że tylko pięciolistkowy sam sobie daje radę. Trójklapowemu muszę pomagać.

Dzięki za poradę, a więc na 95% stawiam na trejaz wokół słupa a na nim winobluszcz.

Witaj Malgosiu. Przeczytalam, w czym masz problem.
Mam drobna uwagę. Winobluszcz da rade piąć się po słupie. Trejaz mu niepotrzebny. A winobluszcz jest wtedy w stanie piąć się wyżej. Trejaz zajmie sporo miejsca, którego nie masz. Pomysl o tym. Wieczorem wstawie u mnie fotke, jak wysoko się wepnie po murze. Po słupie tez da radę. Pozdrawiam.

Dzięki za sugestię zajrzę do Ciebie za jakiś czas zobaczę jak to u Ciebie wygląda.

Może tak przy okazji podzielę się moją przygodą z wiśniami umbraculifera. W zeszłym roku miałam koncepcję, że stworzę prosty ogród, wzdłuż ściany, na której jest słup posadziłam 3 wiśnie pod nimi planowałam hortensje pod hortensjami coś niższego taka typowa ogrodowiskowa aranżacja, w której się zakochałam.
Osłupiałego klona planowałam przesadzić.

W mojej głowie wszystko wyglądało tak pięknie...aż tu nagle spacerując po mieście Żywiec zauważyłam, że dużo tych wiśni jest posadzonych w przestrzeni miejskiej. Niektóre były super jak np ta. Niewielkie i słodkie

Ale inne były jak na moje skromne warunki ogromne.


Pierwszy raz widziałam "na żywo" dorosłe umbry i stwierdziłam, że jednak są dla mnie za duże i dwie z nich podarowałam teściowej, a jedną posadziłam przy bramce przed płotem.

Witam jako właścicielka dwunogiego słupa
Zmiana na pojedynczy i przestawienie kilku metrów to koszt 3 tyś zł., odpuściałam... zniżka na rachunkach nie wchodzi w grę... do tego służy za oświetlenie uliczne...
Nauczyłam się z nim żyć gdyż za bardzo nie mam innego wyjścia Kiedyś wkurzał mnie niesamowicie ale po zmianach ogrodowych jest lepiej choć razi, nie ukrywam
Jedyne wyjście to obsadzenie go czymś, u siebie spróbuję z bluszczem a póki co żywopłocik z cisa ma odciągać od niego uwagę

Małgosiu, tutaj ci wkleiłam fotki winobluszczu tego zwykłego pięcioklapkowego. Szybko rośnie.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/4579-ogrodek-iwony?page=367