Witaj, Gosiu!
Ściągnął mnie tutaj Twój tytułowy słup
Dlaczego? Bo mam identyczny problem. Też jestem tu nowozalogowana, więc mojego słupa jeszcze nie zdążyłam pokazać, ale uwierz - u mnie jest jeszcze gorzej - słup mam przy wjeździe i jakby tego było mało to u mnie stoi na dwóćh nogach i jest na nim transformator
Porażka totalna
Co do energetyki, o której wspomniała Zbyszek, to próbuję coś wynegocjować od prawie roku i ... wielkie NIC. Oni mają to w nosie - delikatnie mówiąc
. Możesz próbować, ale szanse chyba żadne. Niestety.
Będę zaglądać, bo jestem ciekawa co też wymyślisz ciekawego.
Pozdrawiam