a kiedy robimy ewentualne dosiewki?

Witajcie
Od jakiegoś czasu obserwuję Wasze bardzo interesujące dyskusje (a właściwie to prześledziłem wszystkie od początku) i postanowiłem się przyłączyć i poprosić o pomoc a właściwie ratunek. Mam działeczkę 10ar, na której stoi budynek. Od zeszłego roku walczę z zakładaniem trawnika, ale brak czasu i przede wszystkim finanse skutecznie mi to utrudniają. Mam ziemię klasy VI, a więc szału nie ma, na całej działce rosły drzewa, głównie sosny i kilka liściastych. W zeszłym roku kupiłem trochę ziemi i woziłem taczuszką. W tym roku chciałem przyspieszyć , a więc kupiłem więcej ziemi ok. 84 tony i zamówiłem koparkę. Ziemia miała być II i III klasa, ale nie jestem do końca pewien, czy tak jest. Czy ktoś ze zdjęć mógłby coś o niej powiedzieć. Mnie się wydaje gliniasta, po wyrównaniu przez koparkę i opadach jest tak twarda, ze trudno wbić łopatę. Po wbiciu łopaty powstają tafle. Nie wiem co robić, czy można na tym siać trawę. To pierwszy z moich problemów. Błagam pomóżcie !!!!
Niestety strasznie długo wgrywają się zdjęcia a muszę już wychodzić z pracy, więc na razie tylko jedno. Jakby co, to wieczorem lub raczej jutro rano dołożę więcej, bo do później nocy po uśpieniu dzieci i ciężarnej żony działam na działce.

Witam,
na oko ciężko mi określić czy jest to taka gleba jak zamawiałeś - przynajmniej ja się nie podejmuję choć w/g mnie nie jest to typowa ziemia pod trawnik.
Tak czy siak skoro masz już to na działce to wypożycz gdzieś glebogryzarkę i przeleć dobrze całą działkę aby wymieszać to z tym co było.
Przypuszczam, że koparka ubiła to wszystko na beton - trzeba to rozluźnić.
Pytanie - jaka grubość tej nowej ziemi ?
Wg mnie po glebogryzarce wyrównać, odczekać, wyrównać ponownie i siać.
Co innego pozostaje jeśli fundusze niewielkie ? Poza tym jeśli to jest glina to wymieszana z tym co było powinna dać nawet dobry efekt bo glina trzyma dobrze wodę. Oczywiście dobra ziemia jest bardzo ważna - jeśli nie najważniejsza ale z drugiej strony trawa urośnie prawie na wszystkim. Grunt to podlewać, nawozić i inne zabiegi o których poczytasz na Ogrodowisku.

powodzenia

specem nie jestem ale wygląda (przynajmniej zdjęcie) na dość żółto/brązową - właśnie taką gliniastą - w takiej ilości to raczej słabo....

ja tez miałem ziemię VI - raczej piasek - i na to dowiozłem ziemię czarną/polną - była zdecydowanie ciemniejsza



ja bym zrobił jak wyżej kolega opisał - ale na samą górę dorzucił jeszcze trochę czystej czarnej

ziemia jest w porządku.. ale jak na moje oko to bardziej klasa IV.. no może III.. jeśli chodzi o trawnik to spokojnie udźwignie.. a obecna gleba jaką masz i na którą sypiesz ta ziemie to glina czy luźny piach??
jak dla mnie przydałoby sie troche rozluźnic tą ziemię.. mieszając ziemie z torfem np.. Ziemia z łaki jaką ma kris jest lepsza.. ale spokojnie. ta tez sie nada.

Ziemia OK to może być klasa II lub III obaw nie ma.
Kolega dycjusz natomiast z pola, a raczej łąki torfu kwaśnego nawiózł stąd taka barwa ziemi.
Czarnoziem ciężko zdobyć bo prędzej przywiozą torf lub jak rowy czyszczą to taką ziemię dają.

U mnie torf z gliną ładnie się zgrał pod trawnik i jest bardzo dobrze.

Na piasku też trawa urośnie u mnie na 5 klasie rośnie.

Co do grubości warstwy 10-20cm ale 10 cm starczy.

Dodatkowo jak masz pod ręką jakiegoś rolnika z obornikiem zamów ten makaron i niech to Ci przeorze wszystko lub glebką przeleć albo szpadlem - chociaż 1000m kw ciężko będzie samemu przekopać.

Klasę 5-6 właśnie obornikiem można dobrze użyźnić lub jakimiś roślinami typu łubin, bób itp.

Myślę, że nawet sieczka ze słomy okraszona mocznikiem i przemieszana z podłożem piaskiem plus na to ta 2 kl glbeba i bajka będzie.

Wielkie dzięki za wszystkie rady. Wrzucam jeszcze kilka fotek. Stara ziemia jest raczej piaszczysta, więc moze wystarczy zmieszać ją z tą gliną i będzie ok., a po posianiu nawozić ?





Czy po kolejnych zdjęciach coś więcej o ziemi?
A tak wygląda moja stara ziemia




Mam niestety jeszcze jeden problem ze spadkiem. Wysypując ziemię robiłem to na oko, i po przewiązaniu sznurków i przyłożeniu poziomicy okazało się, że mam niemalże równiutki poziom, a z tego co czytałem to powinien on być około1-3 %., a więc przy granicy działki powinien wybrać trochę ziemi. Chyba zrobiłem sobie spore kuku. Od budynku do ogrodzenia mam około 17 metrów, czyli spadek mimimum 17cm. Niestety nawiezionej ziemi jest ok. 10 cm, czyli wybierając nową zostanę tylko ze starą. Co mam robić, chyba mnie to przerasta, a obiecałem dzieciakom dzieciakom, że na lato będą mieć trawnik. Czy mam znowu brać koparkę, żeby zebrała ziemię, a potem jeszcze raz dosypywać, czy może dokupić nowej. Trawnik zakładam tylko przed domem od strony tarasu, więc miałbym gdzie to przerzucić.

Poziom zaczynam od tarasu, tam gdzie widać linie przy drugim schodku

więc chyba prawidłowo.

Niestety moje problemy logistyczne na działce potęgują drzewa

Błagam pomóżcie!!!!

drzewa wyciąć żartuję ale będzie problem później bo blisko domu a urosną duże. Poza tym pod drzewami będzie licho z trawnikiem.
Spadkiem bym się nie przejmował bo skoro ziemia piaszczysta to raczej nie będzie nic złego się działo.
Gorzej z tą ziemia - szczerze mówiąc wygląda gorzej od rodzimej co miałeś.
Moim zdaniem tak jak pisałem - glebogryzarka (koniecznie) i potem równać i siać.
Z nawożeniem daj sobie spokój ew dopiero po pierwszych koszeniach ale delikatnie żeby nie spalić młodego trawnika (podczas deszczu lub dobrze podlać) Przy okazji polecam rozsiewacz do nawozu taki z korbką - scott czy jakoś tak - szybko i równo rozsiewa.

W pierwszym roku po wysianiu trawy nie nawozimy trawnika. Jest to czas na prawidłowe ukorzenianie się darni. Dopiero wczesną jesienią można wzbogacić glebę potasem i fosforem połową przypisanej dawki.

Co do nawożenia panują różne opinie. Myślę, że najlepiej obserwować trawnik. Faktycznie przeważnie młody trawnik wygląda bardzo dobrze i ew nawoziłbym gdy wystąpią objawy wskazujące na brak jakiś składników. Ja nawoziłem trawnik w pierwszym roku i było ok.