Kasiu, jeszcze odnośnie uprawy w donicach. Butelki plastikowe wsadzone szyjką do ziemi, napełnione wodą..może to dobry pomysł. Nie bardzo estetycznie, ale roślinki napojone. Pisałam też u siebie o korze położonej na warstwie ziemi.
Witaj Oliwko ☺
Przeszłam Twój cały wątek, gdzie kiedyś powstanie dom ☺ Jakie było moje zdziwienie, gdy przeczytałam, że wątek został zamknięty dwa dni temu. Ale się spóźniłam. Mam nadzieję, że nie zmieniłaś planów i wybudujesz tam kiedyś dom. Twój balkon jest bardzo imponujący pod względem wielkości i ilości roślin
Jeśli chodzi o opuchlaki, to lata temu byłam na takim wykładzie gdzie mówiono, że one wychodzą na powierzchnię wieczorem, jak jest ciemno i może wtedy udało by się je pokonać
Pozdrawiam
Hej Aniu, dziękuję za miłe słowa, wkładam w ten balkon dużo serca, radości i pracy
jeśli chodzi o wątek ogrodowy, to niestety to jest definitywny koniec. Tak bywa ...
Aniu, dziękuję za radę. Spróbuję z nicieniami jeszcze raz. Nigdy nie widziałam robali na zewnatrz, raczej siedzą sobie w ciepłej ziemi i spokojnie podjadają korzonki Maja tam za dobrze, zeby wychodzić zanim przyjmą dorosłą formę
Ewcia kora będzie, ale na razie zastanawiam się nad nawadnianiem i czekam , aż wyjdą ostatnie niespodzianki z ziemi - nie pamiętam już co jeszcze tam upchałam jesienią Chcę dosiać przegorzany i wydaje mi się, że będzie im cięzko przedrzeć się przez korę. Ide poczytać o tej korze u ciebie.
Te butelki będę wciskać jak pojade na urlop
Mam korę na rabatach. W skrzyniach planuję wysypać, jak w upały podłoże będzie przysychało. Butelki są dobre; przynajmniej ziemia będzie odpowiednio nasączona.