Ale dziś był cudny dzień !!!
W ogrodzie wreszcie spędziliśmy wspólnie czas od rana do wieczora.
Nawet obiad zamówiłam.
Z rzeczy zrobionych:
- wertykulacja,
- areacja i nawożenie trwanika,
- pierwszy kancik

i próba nadania rabatom kształtu,
- wsadzanie bergeni zdobycznych
Róże wsadziłam już kilka dni temu.
Teraz czekam na zamówione trawki.
Na koniec jeszcze podlałam co nieco biohumusem...
Na razie to tyle a i tak jestem wykończona. Pewnie świeżym powietrzem, bo ja z tych co zimę spędzają w domu, pracy, samochodzi i innych pomieszczeniach.