Do rudzików mam sentyment z powodu dziecięcej lektury "Tajemniczy ogród" . U siebie ich ostatnio nie widziałam, ale inne ptaki przylatują dość licznie, bo słoneczniki przyciągają. Nie wyrwałam słoneczników choć już nędzie wygladają
Niektóre rośliny z powodu mrozów wyglądają zimowo: winobluszcz uschnięty smutno zwisa, milin też, rozplenice mają pozwijane liście, uschły zawilce japońskie. Niektóre roślny wyglądają jeszcze dość dobrze , ale całościowo to raczej dość smętny widok. Na szczeście wczoraj i dziś trochę słoneczka .
Kasiu ogród wydaje mi się po ubiegłotygodniowych przymrozkach smutny. Na to jeszcze nałożył się trudny tydzień w pracy i ogród widziałam tylko przez chwilę rano, gdy wychodziłam po sałatę dla chomika . Spróbuję w tym tygodniu trochę więcej w nim być