Pozbierałam wszystkie ceramiczne kulki itp oraz żelastwo (ptaszory) z ogrodu, 2 taczki z czubkiem

Zimują w garażu. Zebrałam też 2 taczki liści spod czereśni i ze żwirku, brr okropna robota. Ale zrobiona

Wycięłam też -prawie po ciemku - szparagi, część sucha, część żółta ale sporo całkiem zielonych i jędrnych liści. Mam nadzieję tym ścięciem całości im nie zaszkodziłam. Wiosną dobrze byłoby je wykopać i przenieść do warzywnika.
I ciemno
miłego weekendu!