Bożenko, Reniu, pozdrawiam!
Jana - zapraszam! czy jest co podpatrywać, to juz inna sprawa, wszystko na kupie

I znowu piątek
Pozdrawiam

Czas zasuwa jak szalony...

Deszcz popadał w nocy, mam nadzieje nawóz się rozpuścił i roślinki zaczną rosnąć jak szalone

Przedwczoraj wyjęłam z garażu moja mini szklarenke (której przydałoby się malowanie) i do rolek po papierze wysiałam bob i groszek. Te w gruncie jeszcze się nie pokazują... (groszek kiełkuje w skrzyni), na razie.




Tymczasem na parapecie

hmm poklikałam trochę.. zamówiłam sobie parę host (great expectations, 1st frost, christmas tree, whirlwind), 2 pełne ciemierniki i trawy ice dance -duże doniczki, będę dzielić czekam na kuriera po weekendzie!

Karola, jaka cudna ta Twoja szklarenka...uprawy parapetowe pierwsza klasa...czy ja tam werbenę widzę?...jeśli tak to powiedz ile czasu wschodziła?

Beta, dzięki, szklarenka z ryneczku ze szpargałami z Niemiec głównie. Werbena jest, ale sadzonkowana z kęp ubiegłorocznych przechowywanych na parapecie w donicach - odbijają zielone, ścinam je i sadzonkuje. Chyba pewniejszy sposób niż nasiona (rok temu siałam i prawie nic mi nie wzeszło:/ może jakieś 5% i to dużo później - jak już ziemie wykorzystałam do posadzenia chyba pomidorów

popcorn napisał(a)

jak już ziemie wykorzystałam do posadzenia chyba pomidorów

I miałaś pomidory z werbeną

Sadzonki werbeny pakujesz od razu do ziemi?? Czy ukorzeniasz w w odzie... bo być może będzie to inny patent

Aniu, oj mialam wsadzam wprost do ziemi i jesli maja wilgoc, to szybko sie ukorzeniaja i rosna Jedna partie zmarnowalam, bo wsadzilam w doniczki torfowe, ktore okropnie szybko przesychaja - a ja codziennie ich nie podlewalam i wyschly prawie na amen:/

No, no...nowe siły i od razu parapety się uginają