Wydawało mi się, że rano zostawiłam ślad Warzywnie u Ciebie, dzis pikowałam kabaczki, które rozsiały się w ogrodzie, wysiałam jeszcze to i owo. Pietruszka mi nie wzeszła, będę dosiewać. I wreszcie dziś porządnie popadało, bo wczoraj słabo. W Łodzi pada, a u Ciebie?
Kabaczki powychodziły w różnych dziwnych miejscach, np. w doniczkach z agapantami pewnie z kompostem przeniesione. Jak padną, to trudno, nie mogły zostać tam, gdzie wzeszły.
Karola oglądnęłam Cię na zdjęciach, wyglądasz świetnie...
A warzywniak widzę, że w czerwcu będzie nadawał się do serii artykułów o tym jak zmusić kabaczka by rósł kwadratowy lub jak obrazić truskawę by momentalnie się zaczerwieniła i ile odmian cebuli można zmieścić na jednej grządce długości metra hahaah