Informacja:
Wątek został przeniesiony przez moderatora z Jak przyciąć wrzosy
Na pewno ktoś próbował, a szkółkarze na pewno tak właśnie rozmnażają wrzosy.
Znany szkółkarz do wrzosów poleca następujący sposób rozmnażania:
- termin nie jest niestety wiosenny - w połowie czerwca lub później podaje - ucinamy pęd, ucinamy wierzchołek pędu, a dół sadzonki pozbawiamy ulistnienia. Długość sadzonki około 5 cm.
- przygotowujemy podłoże, powinno być kwaśne i przepuszczalne(z dod. piasku)
- tace z sadzonkami ustawiamy w zacienionym namiocie foliowym i utrzymujemy wilgotność względną na poziomie 80-90 % (zamgławianie)
- ukorzenianie trwa około 3-4 tygodnie
- gdy widać już że zaczynają rosnąć i mają bryłę korzeniową, powoli obniżamy wilgotność
- powoli dopuszczamy coraz więcej światła, hartujemy, przygotowując rośliny do zimy
- zimują najlepiej w temp nie niższej niż - 5 st.C
- w przyszłym roku na wiosnę wystawiamy na zewnątrz aby nabierały wigoru i rozkrzewiły się. Należy stopniowo hartować i dopiero może być bezpośrednie słońce. Od razu nie można na słońce żeby nie przypaliło delikatnych roślin.
Potem można wysadzać ma miejsce stałe, oczywiście w odpowiednio przygotowaną ziemię, przekopaną i zaprawioną kwaśnym torfem.
Uważam że nie można zmarnować uciętych pędów i spróbować zawsze można wcześniej, napisz czy się udało, a jak dasz radę zrób zdjęcia. Jednak na logikę wczesną wiosną pędy nie są obudzone jeszcze i nie mają wigoru do zycia, stąd to wczesne sadzonkowanie może jednak nie dać oczekiwanych wyników. Letnie pobierani żywotnych pędów to co innego iszkółkarz raczej miał rację.