A widzisz... tak wygląda wychodzący irysek ... bo ja posadziłam jesienią i coś podobnego mi z ziemi wyłazi, ale jeszcze duużo niższe jest. Jupiii czyli będę mieć iryski . A bałam się, że za późno posadziłam, bo tuż przed silnymi mrozami. Trzymam kciuki za twoje iryski i krokuski
hmmm tylko ja do Pisarzowic to mam raczej daleko....
I po co tak drobiazgowo najwazniejsze zeby sie spotkac przeciez )))
Przeciez czytałam jak była transmisja z Pisarzowic
Kurcze...zaczynam mieć zaległości u Ciebie...ale serby posadzone wypatrzylam! Super