Dzięki za odpowiedź.
Właśnie nie jestem do końca pewna jak ją ciąć. Nie jest to zdecydowanie wielkokwiatowa. Kwitnie podobnie jak "Artemis" kilka pąków na jednej gałązce.
No nic będę szukać dalej.
Pozdrawiam.

Dziękuję bardzo za link.
Raczej wolałabym ją prowadzić jako krzew, a nie jako pnącą. Mam jeszcze chwilę czasu do cięcia, na pewno coś wymyślę.

śniegu co prawda nie mam ale jest tak paskudnie, że tylko w kocu z kawą siedzieć

Ola trzeba było sie podłączyć do Małej Mi i udać sie na szu szu. To jedyny sposob aby przeżyc taki wstrętny dla ogrodnika czas

Nieźle Cię zasypało! U mnie też leży to białe coś, ale w mniejszej ilości.
Wkurza mnie ta pogoda, bo po ostatniej sobocie się już rozochociłam na ogródek, a tu taki kopniak od losu

Widzę, że zima i Ciebie nie ominęła
A gdzie Ty znalazłaś dobre prognozy? ... bo ja same nieciekawe dzisiaj czytałam