haha sprzatniete juz jest.teraz rozpakowuje kartony ktore zapakowalam na czas remontu i powoli wieszam nowe dekoracje glownie u corek. ogrod jutro tak na dobre.
Nie pisała-może ja źle u Ciebie doczytałam-myslałam, ze chodzi o graby. O podgoleniu to ja sama myślę, żeby im te nogi zrównać-bo jeden ma kapkę wyżej niż dwa pozostałe.
mozesz to oczywiście zrobic.jesli to jedna gałązka to ja bym obciela.jesli wiecej poczekaj do końca maja.wtedy nie bedzie plakac. Ja swoim tez musze obciac ale tylko po dwie gałązki
Zapomniałabym:w trakcie remontowych rewolucji wywalilam werbene i stipe na zewnatrz i zapomnilam o nich i nocowaly w kilku stopniach n dworze i nic mi nie jest ufff