Dla kogo wiadomo to wiadomo Ja do dzisiaj nazywałam to miniszlifiereczką Ale już nie będę
Dlaczego by cię przegnał? Że marketowe? Bardzo dobrze się sprawdza chociaż to do takich bardziej precyzyjnych robótek. Jak chcesz coś takiego na normalną wiertarkę to chyba nie jest problem? Kojarzę że jak kupowaliśmy takie coś do ścierania rdzy ok 2 cm średnicy na wiertarkę właśnie to od groma było rozmaitych końcówek za nieduże pieniądze. A przy twoim powerze to wiadomo - przyda się jeszcze nie raz

miotła to nie moja.
dremel to taka szlifirerka do paznokci tylko o wiekszej mocy

dziękuję. nie wiem czy sie rozsiewa bo ścinam jej kwiaty, ale ja mam zamiar jedną, może dwie podzielić. u mnie też tylko kilka ich jest może z 8 max

Ej no, leniwa nie jestem, też to zrobiłam od razu Ale tylko dremel mi pokazywało. Nie wiem czy to literówka czy jakieś niepopularne narzędzie. Jeśli chodzi o taką miniszlifiereczkę z różnymi nasadkami to my w zeszłym roku zimą kupiliśmy w Lidlu za nieduże pieniądze - fajna sprawa

Asia normalnie kobieto ja nie wiem co powiedzieć
podziwiam za tak wiele talentów
a z drewna co będzie? korytko donica hmmmmm???

Aaaaa!

Asia
Moja szałwia rozsiała się trochę ... ale może dlatego, że po ostatnim kwitnięciu nie ścięłam jej przed zimą

Dremel, dremel Cudowne urządzenie! Robiłam już nim niemal wszystko i chyba tylko paznokci nie piłowałam

no talent to ja mam do kombinowania. niewatpliwie nie wiem czy niespodzianka. kiedys cos wspominałam
a gdzie Ty te chaszcze miałaś?