Tak jest biadolic nie będę tak sobie tłumacze ze może jakieś felerne te drzew były - były tez wyjątkowo takie może od początku coś im był. A tak na prawdę pocieszam się ze inne dadzą w tym miejscu rade.
Jak juz o grabach - na jednej Fastigiacie znalzłam dziś mszyce - nie wiem czy to przez to, że pod nim rosna róze i tez sie tam te wstręciole pojawily? ale na grabie?
przyszedł dzis do mnie zamówiony nóz do darni i zaraz obleciałam wszystko co wymagalo przycięcia - od razu lepiej. a ziemia taka wilgotna po deszczch, ze się az miło pracuje.
powtórz zabieg, mozesz innym srodkiem np. Aliette, jesli bylo coś w glebie to warto zlikwidowac. Mialam tak samo z grabami.... Dwa mi wypadly na przedplociu... do tej pory w tym mijscu graby slabiej rosna....
Pytasz o ścinanie tawuł czy tawułek- wcześniej pokazywałaś tawułki więc chyba o nie chodzi- otóź zostawia się je zaschnięte na zimę- tak przynakmniej pisała Danusia
Kiedyś myślałam że u mnie problem z umbrami to kwestia mam ejscu ich posadzenia ale gdy mój M znalazł kilkanaście egzemplarzy rosnących obok zdrowych na otwartej przestrzeni juz nie jestem tego pewna.a Twoje poza żółknieciem mają inne objawy?