Pewnie już to wiesz, ale muszę to wyartykułować: jesteś genialna!

czadowe te żarna świetny pomysł - lubię taki rodzaj rodzaj eklektyzmu

skoro tak mówisz
a poważnie to sypie zazwyczaj pomyslami jak z rekawa.zwłaszcza w dziedzinie ogrodu i domu.jedne sa gorsze drugie lepsze ale zazwyczaj wszystkie podyktowane przeczuciem. Juz nawet M sie nauczyl ze czasem trzeba mi zaufac w ciemno szalony bo ja sama sobie nie ufam

Myślisz że planowałam ściągnięcie tych zaren? Albo tylu koryt? Skąd.chciałam jedno a że trafiła się okazja i zdobyliśmy je za bezcen to trzeba je było zagospodarować.i tak rodzą sie pomysły. Jeśli trafione to super.

Jeszcze jedno koryto czeka na dokończenie ale ze musimy je przestawic za pomoca tura sasiada,a trwają bardzo opóźnione przez deszcze żniwa,to musimy grzecznie na niego poczekać.ale już niebawem

To może będziesz mi mogła pomóc?
Wyślę na priv.

Asiu pisałam już ze masz genialne pomysły, powtórzę się jeszcze raz

Co do Artemis mysle, ze masz taka wielka bo ja słabo tniesz wiosna. Jesli ja radyklanie obetniesz w prYszlym seoznie bedzie bardziej regularna. Obserowałam Twoj sposob ciecia i ja bym ja 3 x mocniej skosiła ale Ty chciałaś taka duzą . Z tego co widze na zdjeciu Artemis nie wypuszcza długich batów, po rosły zbudowała u Ciebie mocna podstawę krzaka. Za dwa -trzy lata będziesz musiała ja odmłodzic, bo zacznie słabiej kwitnąć, lub zima Ci ja odmłodzi wymrażając grube pedy

Co nie zmienia faktu ze jest piekna, ale to tak advocem jej rozmiarów

Asiu dodalam przepis na nalew

Czytam Wasze rozmowy o cięciu. Zastanawiam się czy to jest kwestia rzeczywiście cięcia czy konkretnej odmiany róży. Ja w tym roku bardzo nisko przycięłam Chopiny, raczej nawet niżej niż 50cm licząc na zwarte krzewy, ale mimo to wypuściły długie baty, teraz w drugim tłoczeniu po 150-160cm. Lubię tę róże, ale wolałabym jednak bardziej zwarty krzew.

Asiu, Twój Artemis jaki jest teraz wysoki? Patrzę na te zdjęcia i boję się, że nie będę mogła jednak posadzić go wg tego, co mi zaproponowała Zagajanka.