Ponieważ się ujawniłam jakiś czas temu, że podgladam (to dobrze nie brzmi, cholirka), więc zaglądam

Nie mam pojęcia jakie ja pokolenie jestem (nawet nie wiem czy jest taka litera w alfabecie wszelakim), ale podoba mi się bardzo jak działasz. Mój gust (budujemy się od pięciu lat i nie wiem czy kolejne pięć to nie potrwa, cóż, może dożyję), przeszedł nie wiem czy ewolucję, czy rewolucję. Ogrodowo jestem wieśniaczko-kokoszka, ale w mojej stodole czyli przyszłym domu, będzie nowoczesność. Mało, szaro, biało, gładko. Nawet mój mąż się dziwi. Ale na szczęście przyjmuje wszystko co zamierzam z dobrodziejstwem inwentarza..czyli ze mną

Buziaki!