pierwszy jest najgorszy.a wlasciwiebu nas najgorsze jest wyznaczenie jakiegoś poziomu bo cała działka jest pochylona.
Później jakoś idzie.nawet szybko dość.
I choć to trudne to mi daje radość bo dużo krawężniki zmieniają.nie tylko na koncie ale i w ogrodzie
wiesz Olu mi też się nie chcialo.i też dobrze mi na razie z tym dlatego po obiegiem już w domu zostałam.ale też jeśli nie zrobię tego co zaplanowała to będę się wkurzać cała zimę.więc muszę się spiąć i później zapadne w zimowy sen
A doniczki jakieś do dolowania masz.? Bo wiem że nie lubisz tego tak jak ja
to fakt zaplanowane mus zrobić bo potem denerwuje niedokończony widok
doniczek kilka sztuk dosłownie więc pójdzie raz dwa i te nieszczęsne róże do wykopania ale czekam na cieplejsze dni
Cmokam i ja jeszcze się spotkamya jutro się wybierasz?
A bombelkach to Gosia.wiesz jak już się taki ogród ma to można się moczyć. Zresztą Ty chyba z takim ogrodem też powinnaś o tym wiedzieć
Ja to jeszcze muszę zapracować i jedynie szorowanie z ogrodowego brudu mi zostaje