ć.

poza tym byłam dziś na lotnisku. miałam skakać ze spadochronem i w ostatniej chwili, po skokach pierwszych trzech osób odwołano z uwagi na niebezpieczny za silny wiatr....musze czekać do nowego sezonu.... więc na wiosne bedę czekała podwójnie.

Chyba muszę sobie nowa działkę kupić bo mam ochotę na takie wieeeeelkie drzewa


Ps. Wypad na giełde w pierwszy weekend grudnia, potem narty a potem juz szybciutko święta Trzeba tylko listopad przetrwać

Noooo... toż to za chwilę połowa listopada

Już mnie słabo... Ty to jednak na drugie imię masz Ryzyko.Rozumiem, że to były ostatnie skoki w sezonie?

czas cofamy a on i tak przyspiesza

Najbardziej to z wiekiem moja droga....

O! Poznaję tą parocję chyba Ktoś tu do botanika na spacerek wyskoczył?

ano zgadnij czyje fotki mnie zmobilozowały

I jak teraz wygląda to "turzyczysko"? Byłaś w tym ich sklepiku? W porównaniu do naszego Rogowa to w tym waszym bida z nędzą, nie mieli nic z listy, którą sobie w trakcie spacerku ułożyłam ale parę turzyc za grosze wzięłam