podczytuje bo sama mam różankę łysa i chciałabym coś płożącego dywanowego posadzic ...ale zęby nie pożarło mi róż ....bo dywanik potrzebny tylko na zimę i przedwiośnie ...i tak się zastanawiam ...i kompletnie nie mam pomysłu.
myślałam o macierzance ...ale ona drewnieje szybko trzeba odmładzać, a perz, osty i mlecz u mnie ja przerasta ...to się nie sprawdzi
zamieszczę ogłoszenie drobne )) może właścicielka wątku mnie nie wykopie liczę na wyrozumiałość)
Każda opinia miłe widziana. Znam sychodrzew oczywiście tez go lubię ale gatunków dodawać nie chce nowych. Trzmielina mam i dywan z niej tez ale jakos stul mi się od czasu jej zakupienia zmienił
Irge major mam i to ze 100m2 wiec znam ja doskonale i uwielbiam bi rozwiązała problem naszych skarp i uważam ze jest bardzo wdzięczna.
Do lawend może dam trochę irgi ale miniaturowej jak radziła magnolia. Albo nic Bo ja lubię jak pustka cos znaczy a czy to jest reprezentacyjne miejsce?
U mnie major wyglada tak