o wisterii przeczytałam z zaciekawieniem ...moje nie kwitły w tym roku bo wymarzły właściwie chciałam przeczytac cos innego niz wiem i to samo ....tylko jezykiem mniej uroczystym i bardziej prostym.... pisałam w moim watku rok czy dwa lata temu ...i dochodze do wniosku ze te watki to czeluść w której wszystko ginie i trudno znaleźć ...a na takim blogu jest zdecydowanie łatwiej o porzadek