dwa razy w sezonie? Ja skubie na codzień ale w całym ogrodzie tak raz w miesiącu a i tak mam kilka taczek wlasnie przedplocie mi zostało...

No kochana Ty masz dużo więcej hektarów ode mnie to masz tego więcej.

Też gdybym się uparła to codziennie coś bym znalazła ale ni lubię skubać takiej drobnicy. Wolę jak podrosną i wtedy szybciej się wyrywa.

U mnie trzcinniki (tfu-tfu) na szczęście rdzy nie złapały ale dowiedziałam się że też mam szczawnika, tego bordowego(!!!!!) - wczoraj patrzyłam na rabatę pod wykuszem i stwierdziłam, że jak hydra - wyrwę jedno - rośnie 3x więcej....
Asiu 5h walki z chwastami (średnio co 3 tygodnie?)....dołączam do klubu

Asia wspomoz rada. Chyba muszę przesadzic 3 wiśnie umbry. Korzenie maja fest daleko nie jestem w stanie ich w większej całości wydostać. Bardzo skracalas korzenie i kiedy przesadzasz? Na wiosnę czy na jesień?

Kasiu ale ty przeciez sama nasz dobrze doswiadczenia w przesądzaniu inne. Nawet tych samych ja przesadziłabym na jesienią. Moje miały maleńkie korzenie. Max 60 cm średnicy. Albo nawet nie. I dały rade. Żyją dalej w innym miejscu

ale. Młodych. Takich co już któryś sezon rosną to się bojam. A widzę ich korzenie jak daleko idą po powierzchni ziemi... Ok ryzyk fizyk

moje miały 4 lata gdy je przenosiłam.a dlaczego i gdzie je przenosisz?

po kilku imprezach za płotem znudziło mi sie siedzenie przez tydzień za spuszczonymi żaluzjami :/ umbry nie spełnią nigdy swojego zadania w tym miejscu, musi być cos co rośnie i na wysokość :/ wylecą chyba na przedpłocie bo nie mma innego meijsca