Mozesz pokazac to miejsce jeszcze raz i dokladnie opisac stan roslin ? Nie bedzie to klopotem ? Ta budowla nad stolem to ...? I jak prowadzisz te drzewa na stelazach ? Masz gdzies dokladny instruktaz ?
Jak moge to zdjecie przeniesc do siebie zeby mi nie zginelo ? Oczywiscie jezeli pozwolisz.
tak jest to jedyne miejsce gdzie mam szmatę miedzy roslinami. a todlatego ze tridno bylo zupoelnie do zera ten teren wyczyścic - kiedyś był tu staw pełen śmieci zasypany przez nas gruzem i łopaty wbić praktycznie niesposób.
oby stardust z tym rózem się jedynie nie rozwijała to bedzie ok
prosze bardzo przenoś
konstrukcja nad stołem dla jednych to suszarka na pranie dla nas pergola.
uzyje może fotki z góry by opisać:
w kwadratach z lipami: obwódka bukszpanowa/jeżówki/seslerie jesienne i tuliupany
poprzeciwnej stronie kwadratów; miscant giganteus, cisowa ścianka/po bokach limki, przed cisami sesleri/jarzmianki zawilce wiosenne/przed hortensjami kule bukszpanowe i żurawki choć ich teraz nie widać
wokół wgłebnika głównie rozchodniki i rozplenice i kule których tez teraz nie widać
w nogach (dwóch) pergoli glicynia i rozplenica pod nią
stelaż lip to bambusy połaxczone trytytkami (widac układ dokładnie na fotkach wyżej) to przyczepiam do mnia drzewa i doginam gałezie do poziomu. wszystko co zbędne wycinam. robie to intuicyjnie i ucze się przy okazji łamiąc nieraz całe gałezie
Cudna dziś pogodę trzebabylo wykorzystać
A gdy ja się leniłem obok praca wre. Można powiedzieć ze pomagam a w zasadzie rozchodniki pomagają przygotowac się im do zimowli są ich setki jeśli nie tysiące