czytam, ze i u Was dzisiaj włada leń - czuje się więc usprawiedliwiona

za to okna umyłam (cześćiowo

)
w końcu deszcze rozpuszczą mój sobotni nawóz jesienny. jeszcze trochę prac muszę zdązyć zrobić tej jesieni więc po deszczach czekam na poprawę pogody: w planie kilka Serbów, kawałek trawnika i może coś z wgłębnika tylko M nie ma motywacji
własnie sprawdziałm moją długoterminowa pogodę i wg niej ma być już coraz cieplej a powrót temperatur poniżej 10 stopni w dzień dopiero po połowie listopada.. mogłoby tak byc