Siedzę u dentysty pod drzwiami i pisze na telefonie. Dlatego nie odpowiadam każdemu. Zaraz moja kolej...brrrrr

mira napisał(a)

Masz może doktorat z piwonii drzewiastej ? jakie stanowisko winno być?

pozdrawiam

Doktoratu nie mam bo do zeszłego roku miałam tylko jedną i głupotoodporną. Przesadzana 3 razy na 7 lat. Rośnie wszędzie bez okrywania i kwitnie. Już jej nie przesadzam bo za duża. Po południu zrobię focię.
Mariusza piwonie też zaczęły.. ale czasu na foto nie miałam.

Piwonie...hmmm.....też za mną łażą.
U dentysty powiadasz ,fajnie będziesz mieć piękny uśmiech

U mnie tez roznego robactwa moc:/ mus kupic decis czy cos i pryskac, pryskac.. jak ja tego nie lubie:/
dentysta sie uwinie, a potem jakis czas bedzie spokoj i tego sie trzymajmy

Mala_Mi napisał(a)

A ta co nie jest Watanabe zaczyna i już mnie przerosłą na wysokość .. i szerokość.. Eskimo zresztą też większa ode mnie

Obie piekne ale "eskimopodobną" juz mam od wielu lat to teraz zachwycam sie tą wantanabe, choruję na ta kolumnowa wersję : kilimandżaro, juz ja zidentyfikowałam w szkółce jeszcze tylko miejsce jej musze u siebie znależć.. bossska jest u ciebie

Pamajo napisał(a)

Łałłłłłłłłłłł ale widoki Z tej perspektywy nie widać ślizgaczy
Sielsko anielsko:

No coś ty Jola...miało nie być anielsko ...na byłej wsiowej miało byc ..angielsko....
I tak jest, cudnie te perspektywiczne ujecia pokazują twój ogród Aniu

Anek ślad zostawiam, zaglądam co dzień ale niestety nie mam czasu pisać
Buziakuję

Mala_Mi napisał(a)

I jakieś dzisiejsze..
Samuraj

Ależ to piekne........i te kolory cudnie razem wyglądają........

Już nie będę cytować kolejnych zdjęc bo wszystko piekne a wątek by przyrastał w szalonym tempie...chcę tylko napisac ze orliki białe masz cudne - szkoda że się nie sadzonkują same a ten bordowo-rózowy pełny orlik tez jest sliczny
A czerwień z koperkowej piwonii najczerwieńsza...i bosssska.
Wisterię też widziałam - zazdraszczam
Odrobiłam zaległości, spadam do ogrodu - u nas popadało troche to może wypiele i wiadereczko ślimaków uzbieram, ........brrr, na szczęscie u mnie tylko te w skorupach.

Mala_Mi napisał(a)

Siedzę u dentysty pod drzwiami i pisze na telefonie. Dlatego nie odpowiadam każdemu. Zaraz moja kolej...brrrrr

Dziś dają znieczulenie i po problemie, dawniej na żywca, to był nokaut, trzymaj sie poręczy