Rabata nie jest łatwa bo trójwymiarowa. Przesadzę rośliny które mam żeby dać im oddech. Kilka oddałam. Jeszcze dla juki szukam domu. Wcześniejsza rabata była przyklejona do płotu i jeszcze przeładowana. Przeładowana a jednocześnie jednopiętrowa. Słabe to było bardzo. Wszystko do przesadzenia. Ciurkadło zmieni miejscówkę. Marzy mi się drzewo. Chodzi za mną już od roku

Chciałam buka purple fountain ale wody gruntowe u mnie wysokie, poza tym ten gość musi mieć scenę a ja mam za mało miejsca. Ponieważ jak wielu kocham brzozy (wiem to śmieciuch) myślę nad youngi ale jeszcze zapragnęłam grujecznika. U mnie grujecznik oczywiście tylko pendula. Wiem już od tęgiej głowy tego forum, że musi być na ładnym pieńku i wysoko szczepiony 1,8 m min.
Na rabacie będą:
- cisy,
- zebrinusy,
- hortensje,
-hosty, tawułki
-tuje danica i maria,
-bukszpany.
Mam też berberysy i tawuły goldmound, trzmielinę, derenia elegantissima i kilka traw.
Nie wiem czy to nadal nie jest za dużo?
Czy na tej rabacie wolno mi marzyć o drzewie? Youngi czy grujecznik pendula?
Poradżcie proszę
