Mirko, róże masz rewelacyjne.
Miałam część, które pokazujesz. Szczególnie angielek, ale one u mnie nie przetrwały.
Sadziłam je na początku swojej przygody z różami. Może nie przygotowałam dobrze podłoża?
Wtedy pewnie u mnie było strasznie jałowe.
Teraz po latach jest juz lepiej.
Widać, żę twoim różo jest dobrze u Ciebie.
Patrząc na twoje znowu zapragnęłam kupić Goldena i Pilgrima i Margaretę. Tylko nie mam gdzie sadzić
Oj też chętnie bym pospacerowała i poodkrywała co w tym ogrodzie ukrywasz! Zachwytom się nie dziwię!!!
____________________
Ogród tworzący się: Okiełznać swoje setki pomysłów - ogród ze spadkiem na północ
************ Pozdrawiam i zapraszam - Ewelina ************
***Booskop https://goo.gl/photos/jpY3wG37U7c9ALAf9 ***
*** De tuinen van Appeltern https://goo.gl/photos/WrF6PWtCn53Gzswp6 ***
*** *** formowanie cisów: https://photos.app.goo.gl/y72my2AfOaf4XKNq1 ****
***** Rotary Garden - Belgia - https://photos.app.goo.gl/iErs4Fi1dOEJ6Jls1 ****
Stary ogródek: Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21
Z tego co wiem, to jak ogrodniczka bardzo chce coś mieć to miejsce zawsze się znajdzie
Austinki te które mamy w ogrodach trzeba szanować i dbać o nie, bo wiele z nich już zostało wycofanych z produkcji i sprzedaży.
Jałowe podłoże to faktycznie dla róż słabo, po budowie też takie miałam, ubite, sine, wierciłam ogromne doły, wsypywałam w nie kompost, obornik i dopiero w taki dołek sadziłam róże