Do tego miała być lilia
Bajzlownik w kolorze blue, akurat obecnie mnie zachwyca
Kto tam marudził, że blue nie ma? W tle szykują się anabelki
Dereń Milky Way, trochę go kocham
Świecznica, mam 3 i szczerze jej nie lubię
Szydziłam z maleństwa, odszczekałam, uczucie, które narodziło się przy drum podejściu
Niunia, wnetka, z Alchymistem, bez podpory, jedrny jak...szparag w pierwszych zbiorach
Mówiłam już że jeżeli chodzi o róże, wierna pozostałam tylko pojedyńczym odmianom. Alchymist jest jedną z nich
Bez podpory, w polu, ciapnięty jak ukochana lalka, z naderwanym uchem, bez oka i ręki, ale ważna

( dobra pierwotnie miało być o kochanku...

) ale się powstrzymałam politycznie