Ensata
08:06, 10 wrz 2015

Dołączył: 09 mar 2015
Posty: 4586
Marzen, Kokocha Karola, serio mówię, że nie ma co focić, bajzel jest epicki. Robię etapami, bo jedno muszę przeniesc, by móc wsadzić inne rosliny. Przy okazji okazało się, że jarzebina była zalewana, prawie nie miała korzeni. Ostrokrzew siedział w glinie itd. Praca jak w kamieniołomach. Jak usiadłam wieczorem, to jedyne czym mogłam ruszac to palec wskazujący, dzieciom pokazywałam co mają starej matce przyniesc.
Ewa, szalona, to łagodne okreslenie stanu mojego umysłu

Kasiek, Dudek walczy, nerki jednak kiepsko pracuja. Teraz doszły mi do leczenia ryby, jedna ma infekcję, dostaja antybiotyk

Tusiek, Ty masz tak ładnie że nie masz co rewolucji robić
____________________
W kolorze blue
W kolorze blue