Przyniosłam Wam kanapki, oliwki z L, co to nabyłam w drodze kupna przy cebulach i idę sobie. Nie wstanę jutro. Polejcie ostatniego lampionika i znikam. Tylko mi kręciołków nie wyprostujcie jak Wam Sebek dalej bedzie zapasów uzyczał
Dobra...idę spać bo padnę przy was....dobrze, że sama siedzę to nikt nie widzi jak rechoczę...
Wypraszam sobie, przyniosłam Wam żarcie, hamak uzyczam...!!!
Magdę tam polozylismy...