Jazzy, popłakałam się widząc Twój avatar, tyle mnie ominęło. Uwielbiam ją
Ogrodowo u mnie wielkie nic. Jedynie sprzęt z oczka wyjęłam.
AAAA, no i mam dwa nowe koty Połowicznie łyse.
Podczytuję co u Was. Zapadam w zimowy sen, w końcu nadrabiam książki. Wyczekuję wiosny
Siakowa, Ty nadal wygogolona biegasz, przyznaj się, MIkołaja chcesz zbałamucić! Barchany i szalik mnie tu raz, raz