Zwykle celem zagęszczenia skraca się ubiegłoroczny przyrost o 1/3 długości. Wszystko zależy
jak wysoki ma być żywopłot. Cięcie cisów wykonujemy dwa razy w roku (jeśli to konieczne),
pierwszy raz na wiosnę oraz drugi raz w 1-2 tygodniu lipca. Teraz cisów już się nie tnie

Paweł dzięki za odpowiedź. Zasugerowałam się wypowiedziami Danusi, która pisała, że zawsze trochę podcina cisa po posadzeniu, ale to chyba w przypadku gdy sadzi go wiosną lub latem

Cięcie pobudza do wypuszczania nowych przyrostów i chodzi głównie o to aby nie puściły
ich już do zimy ponieważ nie zdążą zdrewnieć i przemarzną. Chyba że źle rozumuję Ja
sadziłem cisy w ostatnim tygodniu września które będą prowadzone w kule, już im założyłem
"zapory" na gałęzie i mimo że pora nie ta, trochę przyciąłem, nie wytworzą nowych przyrostów
więc do wiosny przetrwają bez szwanku. U Ciebie można z tym spokojnie poczekać, mają
świeże przyrosty jeszcze to akurat zdążą zdrewnieć przed nadejściem zimy.

Dziękuję bardzo

Paweł ma rację, wg sztuki ogrodniczej tak się robi. Ale jak robię ogród nawet późną jesienią jednak i tak przycinam pomimo wszystko, żeby figury miały taki kształt jaki powinny, bo oddaję ogród i efekt się liczy.
U siebie też pociachałam "piórka" które wystawały. Cis już nie rośnie.

Przyjechały cisy na żywopłot. To siewki, różnią się nieco pokrojem, ale w żywopłocie strzyżonym będą dobrze wyglądały.

Po posadzeniu leciutko je przycięłam górą

Czemu w moich stronach nie ma takich pięknych cisów, gęstych od dołu?
Można wiedzieć jaka to odmiana?

To siewki, pewnie mieszańce Taxus baccata - cisa pospolitego.

Piękne te cisy i piękny ogród powstaje. Pokażesz więcej fotek tego ogrodu?