Chandro a kysz, a kysz od Żabki naszej!

Odczarowałam, teraz powinno być lepiej z humorkiem

Ojej, chandrę mam i ja. Najchętniej bym poszła spać i obudziła się wiosną.

iwka napisał(a)

Aniu ja u Ciebie od początku siedzę rzadko piszę ale bacznie obserwuję

A cieszy mnie to bardzo. Obserwuj, obserwuj, abym błeow nie robiła....

Odnośnie tematów chandry jesiennej - o co Wam chodzi??? bo nie rozumiem... babie lato lata, liście się złocą, słonko świeci. Ogrzejcie buziaki i od razu lepiej. Wystarczy chwilka
Ja miałam kociokwik jak to Toszka napisała i bałam się że nie zdążę, chociaz nie wiem na co... - wyluzowałam Całusy;*

a cóż to ja czytam - jakieś załamnko - no co ty kochana, głowa do góry

Mirka napisał(a)

Przysłali mi taki badziew że odesłałam im.Wolę chyba poczekać na swoje sadzonki przynajmniej wiem co rozmnażam Zakupy internetowe niet

no ale chyba nie tak kupiłaś gdzie ja, moje sadzonki były super

Kochane kobitki chandrę miałam ale nie ogrodową, taki jakiś smętny okres w mam w życiu, ale sobie radzę Ogród jest lekarstwem dla mnie i tak jak przez kilka dni prawie wcale do niego nie wychodziłam tak wczoraj mnie naszło przesiewanie kompostu namachałam się jak głupia, pięć worów czyściutkiego pulchniutkiego przesiałam, powyrywałam jednoroczne kosmosy, cynie i inne pierdoły, poczyściłam trochę rabaty i pięknie jest

Iwonka mam nadzieję że nic powaznego
u mnie jeszcze jedna kępa kosmosów do wywalenia
ale jakoś jeszcze serca nie mam bo kwitnie
a nie przesiałabyś u mnie tego kopmostu?

kilka zaległych fotek

pierwszy raz tak intensywnie przebarwiony red baron




stipa, z kilkunastu kwitnie tylko jedna sztuka pozostałe zielone



różne kolorki hortensji Vanilla fraise, nie wiem dlaczego tak nierówno się wybarwiają

Kamila z chęcią przesieję kiedy mam wpaść?
moje też kwitły, zebrałam trochę nasion i aut, jak mi się to wszystko w trawniku rozsieje to będzie masakra

p.s. inni mają gorzej będzie dobrze

I ja tulam pociesznie