Czytałam o oswietleniu u Joli,i o eMie, a pokazywałas mu jakes inspirki?może by zmiękł,! mój znowu jest elektrykiem i tylko mnie meczy tymi światłami, znaczy jeszcze nie mam, ale znajac mojego eMa bedzie w kazdym kącie ogrodu!
ale Ci zazdroszczę, codziennie go molestuję zdjęciami i czym tylko się da i uparty jak osioł, to trzeba kopać, to trzeba kable kupić ile to kosztuje, ile to roboty itd. jakbym się na tym znała to sama bym sobie zrobiła
Pocieszam się jeszcze faktem, że jak będziemy ciągnąć prąd do nowego domu to nie przepuszczę i elektryka zmolestuję tak samo z jakimś punktem wodnym, latam od jednego kranu do warzywnika ponad sto metrów z konewkami, łapy do ziemi niedługo będą
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Kurde trochę wam zazdroszcze tych gnojowek. (Boziu jak to brzmi) u mnie wrotyczu nie ma, skrzyp w jednym miejscu w ilości dwóch garści. A jak spojrzysz chwasty po pas. I gdzie tu sprawiedliwość?
heloł heloł
Iwonka 11 lat różnicy to do przeżycia jeszcze między moimi dziećmi jest 7
no i ja starsza od Ciebie jestem
muszę popatrzeć za tym wrotyczem
w tym roku to pewnie już dupa ale w przyszłym może się zbiorę i się uda
Jak spojrzałam na tego posta, to myślałam, że masz 77 lat
Mamy córki w tym samym wieku i powiem Ci, że jest już pomoc przy maluchu
Do odważnych świat należy Moje dziecię po 10 latach się pojawiło i teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być