To tylko ta pogoda. Właśnie zaczęłam się przekonywać, że ogród potrzebuje w takie dni koloru żółtego dla rozjaśnienia właśnie w takie dni

U mnie też szaro buro i ponuro do tego wieje i pada od czasu do czasu,wychodzić się nie chce,bo i po co he he mnie jak w tamtym roku nie było 5 tygodni to pierwsze co to łazienki szorowałam bo stwarzały zagrożenie epidemiologiczne, he he a ciebie dwa dni nie było,to jeszcze nie jest tak źle buziaki przesyłam ogród jak zawsze pięknie się prezentuje

Ładne rabaty, masz co pokazywać

wywachalam tu mufiny
teraz lece rabaty ogladac

Kilka zdjęć, ciągle te same miejsca ale dla pamieci

ta konieczynke mam jako rosline pokojowa, wystawiam ja w lecie na okno przed domem ale na grzadce jeszcze nie widzialam. Ona nie zimuje u Ciebie?? wykopujesz na zime? super wyglada

Dzięki Amelciu, pierwsze co, to polatałam po ogrodzie, coś tam zaczęłam dziobać i deszcz mnie pogonił, a i w domu nie bardzo mi się chciało, więc kolejny dzień spędzony na lenistwie

Iza mufiny były...... pyszne, niestety niefotogeniczne
dałam ciała po całości, na początku, co nigdy mi się to nie zdarzyło zapomniałam dodać cukru, gapa, a potem jak już przyszło do nakładania ciasta do foremek nie mogłam znaleźć blaszki córka mi przypomniała, że pożyczyłam cioci i tak oto muffiny piekły się w samych papilotach i zamiast pięknych babeczek wyszły bardzo smaczne placki chyba mnie skleroza bierze