ja liczę na przemyślenia innych bo samej źle mi idzie

ooo to ja tak samo myślę

Cześć
Pytałaś o liście, więc przeklejam



O olchowych liściach nigdy nic nie słyszałam, to chyba mogą być Jedynie liście kasztanowców nie są polecane przez wełnowce.

W jednym z ostatnich numerów Gardeners World była informacja:

Łatwe w rozkładzie liście bogate w azot i wapń, które zmienią się w ziemię liściową w rok: jesion, buk, brzoza, wiśnia, wiąż, grab, lipa, dąb, topola, wierzba. (Czyli większość mam ja

Mocne i trwałe, ubogie w azot i wapń, które warto rozdrobnić kosiarką lub rozdrabniaczem: głóg, kasztanowiec, klon, magnolia, jawor, kasztan jadalny.


Wpadam nieraz z doskoku do Ciebie po cichu, muszę koniecznie na dłużej kiedyś z kawą wpaść i pooglądać na spokojnie

bardzo Ci dziękuję u siebie to mam tylko liście od sąsiada właśnie i z winobluszczu, ale to malutko. Workami z pracy przywożę liście brzozowe

Na kawkę zapraszam ja u Ciebie też czasami buszuję po cichu

a mnie zawsze się wydawało że liście to takie smieci
a one naprawdę się przydają

Ja na razie te co u mnie spadły zbieram i wrzucam na pryzmę z kompostem.
A Ty też tak z tymi liśćmi postępujesz?

cisza bo śledzę namiętnie projektowanie rabat u Asi, ha ha
już wiem dlaczego powstają takie piękne ogrody, trzeba się jeszcze dużo uczyć, oj dużo
Podziwiam wszystkich co przeanalizują każdą roślinkę, za toporna, za lekka, wyskoa, niska, do tego pasuje, do tego nie, jak z tej strony będzie wyglądać, jak z drugiej itd. Ile to trzeba nerwów stracić, aby jedną rabatę zrobić. Mi się to wszystko miesza, gubię się w tych roślinach
Normalnie szacun dla ludzi, co sie w tym łapią i potrafią jakoś to zgrać
Ja nie umiem i dlatego sadzę jak popadnie, bez zagłębiania się w szczegóły a potem mam co mam

bardzo Ci dziękuję u siebie to mam tylko liście od sąsiada właśnie i z winobluszczu, ale to malutko. Workami z pracy przywożę liście brzozowe

Na kawkę zapraszam ja u Ciebie też czasami buszuję po cichu