Iwona jestem fanem szerszych kadrówJa w ogóle nie wiem-czemu tak rzadko nas nimi częstujesz

Kamilko, daj spokój - nie chodziło ani o konfrontację, ani o dowodzenie kto jest lepszy. Ot dyskusja w oczekiwaniu na wyczekiwane zdjęcia ogrodu Iwonki

A jeśli o Iwonce mowa - czemu, my, ludzie tak mamy, że swojego nie doceniamy? Hmmm?
Ja rozumiem. że puste placki i rabatki czekają na pomysła i obsadzenie, ale najbrzydszą architektoniczną koszmarę można upiększyć sprytną rabatą - każdy ma jakiegoś trupa w szafie zapraszam do mnie... mam takie widoki za płotem (łącznie z przyklejoną do płotu tzw. sławojką), że od razu humor ci się Iwka poprawi

Toszka wiem ale jakoś głupio mi się zrobiło bo może faktycznie tak to zabrzmiało jakbym klepała moje dzieci hehehe
trzeba jednak dobzre się zastanowić zanim się coś napisze


a faktycznie kazdy ma jakieś "strupa" w ogródku

no właśnie, nie jedna miała już problemy bo coś tam za dużo powiedziała czy pokazała, ja wolę byś ostrożniejsza, chociaż i tak wiele osób już mnie podgląda i na bieżąco wiedzą co i jak a myślałam, że nikt mnie tu nie znajdzie

Hahahaha! Kawka na pustaku w pierdolniku!!!
No boskie!

człowiek uczy się całe życie hehe
no trudno opinia o mnie poszła w świat ale przeżyję i się nauczyłam żeby nie paplać

Iwonka altanka do rozbiórki? będziesz tam coś stawiać czy na razie się nad tym nie zastanawiałaś?

jak mnie zezłości to tak zrobię wyjdę sobie elegancko z tacą i powiem: panowie zapraszam do królestwa małżonka

Wiesz, kiedyś jak rosły świerki przy drodze to było miło, teraz niestety już nie jest. Mieszkam przy dość ruchliwej trasie, ludzi dużo sie przewija i każdy zagląda. Mało siedzimy w niej, dosłownie kilka razy w sezonie, teraz bardziej służy za składzik, każdy coś tam wrzuci a ja tylko sprzątam bałagan, żeby z drogi nie było widać Dach cieknie jak sito, w sobotę jak zaczęło lać wyskoczyłam z parasolką stipę schować i wpadłam do tej altanki, to mąż z córką śmieli się ze mnie, że stałam w niej z parasolką Idzie do rozbiórki, postanowione

po kawałeczku doprowadzam do ładu moją przestrzeń ale ja naprawdę lubię swoje zakątki znam każdy centymetr swojej działki, wiem gdzie co rośnie, rano jak nie zaśpię przelecę wszystkie rabaty, zagadam, pochwalę a to że wzdycham do każdego innego ogrodu, ot taka natura, większość tak chyba ma

człowiek uczy się całe życie hehe
no trudno opinia o mnie poszła w świat ale przeżyję i się nauczyłam żeby nie paplać